Małgorzata Lelito opowiedziała nam o sztuce prowadzenia apteki. W prostych słowach przekonała, że nie jest to zwykły biznes, gdyż podlega określonym regulacjom Państwa, a także wymaga odpowiedniego zaangażowania i wzięcia na siebie odpowiedzialności ze strony kierowników aptek – magistrów farmacji. Są oni medykami, których powinnością jest dbanie o dobro pacjenta, bezpieczeństwo stosowanej terapii farmakologicznej oraz świadomość określonych zagrożeń związanych z przyjmowaniem leków. Dlatego prowadzenie apteki, to nie handel, ale służba względem pacjentów. Przy okazji poruszony został temat, czy leki powinny być rozprowadzane poza aptekami – m.in. na stacjach benzynowych, gdzie na przykład zdarza się, że APAP jest eksponowany obok alkoholu, a łączenie tych substancji jest wysoko szkodliwe.
Po prezentacji rozgorzała ciekawa dyskusja dotycząca świadomości pacjentów nabywających leki, funkcjonowania dużych sieci aptekarskich, łatwości dopuszczania do obrotu tzw. suplementów diety oraz tego co zrobić, by chronić etos Aptekarza – magistra farmaceuty, oraz czy zagrożony jest los małych aptek – niezrzeszonych w sieci.
Małgorzata Lelito: Z wykształcenia jestem farmaceutką. Od ponad 20 lat prowadzę apteki, w tym jedną w śródmieściu Krakowa. Zawsze dla mnie priorytetowym zadaniem było stworzenie placówki służby zdrowia a nie sklepu z lekami. W naszych aptekach pacjent jest najważniejszy. Rozmawiamy, słuchamy, doradzamy, służymy… Ponadto działam w samorządzie aptekarskim. Jestem członkiem Okręgowej i Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Serdecznie zapraszamy na nasze śniadania
Członkowie Przymierza Przedsiębiorców