„Kiedyś myślałem, że Pan Bóg za dobre wynagradza, a za złe każe. Dzisiaj jednak tak nie myślę..”. Tymi słowami rozpoczął Jasiek Mela opowiadając o tym jak wielkich tragedii doznał w swoim życiu, jako dziecko: widząc śmierć swojego młodszego brata, który utopił się na jego oczach; patrząc, jak płonie jego rodzinny dom; ulegając fatalnemu porażeniu w stacji transformatorowej tracąc rękę i nogę. Opowiadając o tym Jasiek promieniuje optymizmem i niezwykłą wiarą. Twierdzi, że jest szczęśliwy. Między innymi dlatego, że spotkał na swojej drodze ludzi, którzy bardzo mu pomogli. Na przykład Annę Dymną i Marka Kamińskiego. Jasiek  z zapałem opowiadał o swojej fundacji „Poza horyzonty” i misji jaką próbuje przez nią realizować.

Jasiek Mela:

  • Urodził się w 1988 roku w Gdańsku. Wychował się w Malborku.
  • W wieku 13 lat uległ ciężkiemu wypadkowi – w wyniku porażenia prądem amputowano mu rękę i nogę.
  • Dwa lata później, razem z polarnikiem Markiem Kamińskim, wyruszył na wyprawę na Biegun Północny i Południowy.
  • W kolejnych latach uczestniczył w wyprawach na Kilimandżaro, Elbrus, wspinał się na górę El Capitan i przebiegł New York City Marathon.
  • Porusza się na protezie nogi, nie używa protezy ręki.
  • W 2009 roku założył Fundację Poza Horyzonty, która pomaga osobom po amputacjach w powrocie do aktywnego życia.
  • Zdobywca wielu prestiżowych nagród w dziedzinie sportu i działalności prospołecznej.

 

Serdecznie zapraszamy na kolejne śniadania
Członkowie Przymierza Przedsiębiorców